Prowansalski styl życia to definicja joie de vivre czyli radości z życia…

Wyobrażając sobie jak żyje się po prowansalsku, często myślimy takimi trochę stereotypami jak choćby niekończące się gry w bule na małych wiejskich placykach, uśmiechnięci i serdeczni ludzie z pastisem w dłoni, turkusowe niebo, czy lawenda i kamienne domy.
Te stereotypy zawierają jednak w sobie pierwiastek prawdy: mieszkańcy Prowansji są szczodrzy i hojni, być może dzięki łagodnej pogodzie południowego klimatu, która sprzyja kontaktom towarzyskim. To zupełnie inni Francuzi niż Paryżanie czy mieszkańcy północy kraju. Od pustkowia Camargue po Saint-Tropez, przez Marsylię, Prowansalczycy lubią dzielić się dobrym posiłkiem przygotowanym z lokalnych produktów i słodkimi przysmakami. Ich biesiady odbywają się przy aperitif oraz winie. Od Prowansalczyków można nauczyć się nie spieszyć albo raczej spieszyć powoli. A przede wszystkim cieszyć każdą chwilą bo to chwile składają się na życie.

Krajobraz

Nie ma jednego obrazka oddającego charakter całej Prowansji. Od północy schodzące ku dolinom i wybrzeżu Alpy, jeziora i lasy, Lazurowe Wybrzeże, wioski, port Marsylii … region uwodzi różnorodnością krajobrazów, od Morza Śródziemnego po zaśnieżone szczyty Masywu Écrins, z których niektóre przekraczają 4000 metrów nad poziomem morza.
Ale region wiele zawdzięcza swoim miastom i wsiom. Duże miasta skupiają muzea, zabytki, atrakcje turystyczne i rozrywkowe, wsie i przysiółki są zaś oazą spokoju.
Prowansalczycy kochają morze, naturę i przebywanie na świeżym powietrzu. Spacery, marsze, sporty wodne, sporty zimowe, jazda na rowerze są częścią prowansalskiego stylu życia. A do tego wszechobecne kwiaty, tak Prowansja kocha przyrodę.

Język

Jeszcze sto lat temu większość mieszkańców wiosek na południu Francji mówiła w języku prowansalskim, znanym również jako Langue d’Oc, co oznacza „tak”. Oksytański nie jest rozumiany przez osoby francuskojęzyczne na północy. Ma wiele dialektów, a prowansalski jest jednym z nich, a może jest odwrotnie, jak twierdzą niektórzy. Kiedy w szkole narzucono francuski, Oksytan prawie zniknął. Pomimo wysiłków, aby ożywić go w niektórych częściach południa, obecnie nie usłyszysz zbyt wiele prowansalskiego, chyba że pochodzi od osoby starszej. Ale nadal można usłyszeć prowansalski akcent w całym regionie i jest używany przez mieszkańców w każdym wieku. W porównaniu z paryskim francuskim, jest to akcent, który śpiewa, bliżej mu do języka włoskiego, wymawiając „n” na końcu słów, zwykle nieme w Paryżu. Akcent prowansalski jest wolniejszy, bardziej słoneczny.

Sztuka

Prowansja to jedna wielka inspiracja. Prowansja żyje w zgodzie z Matką Naturą i urokiem gorących letnich wieczorów. Czas płynie tu powoli, w ciszy i spokoju. Ale Prowansja to także bulgoczący tygiel kultury, jak chociażby pulsujące miasto Marsylia. Sztuka w Prowansji jest wszechobecna, począwszy na Festiwalu w Awinionie po oszałamiające parady kwiatów, Les Rencontres de la Photographie d’Arles (międzynarodowy festiwal fotografii) i tradycyjne zimowe targi figurek świętego Mikołaja – Prowansja tętni życiem o każdej porze roku.

W malarstwie Prowansja jest obecna w wielu pracach Cézanne’a i Van Gogha. Cézanne poświęcił większość swojego życia malowaniu krajobrazu, który kochał z pasją, Aix z czerwoną glebą, topolami, sosnami, a w tle majestatyczną Montagne Sainte Victoire. Angielski pisarz Peter Mayle napisał wiele książek o swoim życiu w Prowansji. Spośród prowansalskich pisarzy francuskich najbardziej znani są Jean Giono i Marcel Pagnol.
W Prowansji znajduje się Lourmarin, sekretna kraina Alberta Camusa. W 2021 roku Région Sud świętuje osobę tego wielkiego pisarza i filozofa. Albert Camus znalazł swoją oazę spokoju i wiele inspiracji w słonecznej wiosce Lourmarin w Luberon, gdzie mieszkał i został pochowany.
Lourmarin urzekło go ciepłym światłem przypominającym mu kolory ukochanej Algierii, w której się urodził.
Prowansja to także dziedzictwo architektoniczne, starożytne i współczesne. Wyrzeźbiona w kamieniu przez geniusz Rzymian a następnie chrześcijańskich budowniczych, Prowansja szczyci się dawnym i wyjątkowym dziedzictwem architektonicznym. Region ten, będący placem zabaw dla najlepszych architektów stulecia, z dumą szczyci się swoją starożytną i nowoczesną spuścizną. Teatr Rzymski w Orange czy Pałac Papieży w Awinionie obiecują ekscytującą podróż przez wieki, ozdobioną majestatycznymi, obowiązkowymi i awangardowymi zabytkami. Niekończący się wybór inspirujących doświadczeń.

FILMY GDZIE AKCJA ROZGRYWA SIĘ W PROWANSJI
Złodziej w hotelu / To Catch a Thief (1955)
I Bóg stworzył kobietę/ And God Created Woman (1956)
Francuski pocałunek/ French Kiss (1995)
Ronin (1998)
To właśnie miłość/ Love Actually (2003)
Dobry rok/ A Good Year (2006)

Piękno po prowansalsku

Prowansja słynie z marek produktów kosmetycznych opartych na naturalnych składnikach. Tu wykorzystuje się to co dała natura: olejek i wyciąg z lawendy, olejek z rozmarynu i ziół, oliwa z oliwa z oliwek, miód, glinki, migdały, to wszystko są leki i kosmetyki z bożej apteki. Kultowym produktem jest mydło marsylskie. Mydło to tradycyjnie produkowane jest w niewielkich, prowansalskich manufakturach. Pierwsze wytwórnie datowane są na rok 1370. Jego produkcja jest nadzorowana przez lokalnych maîtres savonniers – francuskich rzemieślników, którzy pieczołowicie dobierają składniki i kompozycje. By mydło mogło być nazwane „marsylskim” musi zawierać co najmniej 72% olejów roślinnych ( np. oliwa z oliwek, olejek laurowy, olej arganowy itp.). Nie może zawiera tłuszczów zwierzęcych, ani parabenów, PEG, petrolatów i nie jest testowane na zwierzętach. Tradycyjne mydło marsylskie jest hipoalergiczne, ma neutralne dla skóry PH oraz bakteriobójcze i jest polecane przy pielęgnacji skóry całej rodziny, także dla dzieci i noworodków (nie wysusza skóry, łagodzi podrażnienia i regeneruje, odżywia i wygładza, polecane także do mycia twarzy i higieny intymnej). Może być stosowane do delikatnego prania.

Grasse W mieście Grasse, ma miejsce akcja finałowego rozdziału powieści Pachnidło Patricka Süskinda. W tym mieście także nakręcono sceny do filmu opartego na tej powieści. W średniowieczu Grasse specjalizowało się w wyprawie skór. Po wyprawieniu skóry były eksportowane do Genui lub Pizy, z którymi Grasse zawarło sojusz handlowy. Kilka stuleci tej intensywnej działalności było świadkiem licznych postępów technicznych w przemyśle garbarskim. Skóry Grasse zyskały reputację dzięki ich wysokiej jakości. Ale skóra brzydko pachnie (garbowanie psią kupą, końskim moczem, a nawet ludzkimi odchodami), co nie podobało się szlachcie, która nosiła potem te rękawiczki. To Galimard, garbarz z Grasse, wpadł na pomysł stworzenia perfumowanych rękawiczek skórzanych w „kąpielach zapachowych” (woda różana, przyprawy) według metody orientalnej. Podarował parę Katarzynie Medycejskiej, która zachwyciła się prezentem. Odtąd garbarze z Grasse zaczęli produkować perfumowane rękawiczki. A stopniowo Grasse przeistoczyło się w światową stolicę perfum, wypierając Montpellier, którego Wydział Farmaceutyczny był źródłem tworzenia maści i perfum. Tradycyjne metody produkcji surowców do perfum (lawenda, mirt, jaśmin, róża, kwiat dzikiej pomarańczy, mimoza) i perfum z Grasse zostały wpisane w listopadzie 2018 roku na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego ludzkości.

Warto się wybrać na:
Święto Jaśminu w sierpniu
międzynarodowe wystawy róż w maju
Bio Grasse na początku września- czyli wszystko z upraw
Olivéa w czerwcu, czyli wszystko o oliwie z oliwek
Vénusia, czyli Międzynarodowy Kongres Kosmetyczny w kwietniu
Międzynarodowe Sympozjum Aromaterapii i Roślin Leczniczych.

Wyglądać jak z Prowansji

Prowansja to także moda i charakterystyczny styl ubierania się.
Wyznaczniki prowansalskiego stylu są:

  • Płaskie sandałki w neutralnym kolorze, minimalistyczne i klasyczne lub espadryle płócienne na koturnie
  • Kwiatowa sukienka, zwiewne włosy, przy długich niedbale związane lub zaplecione w luźny warkocz do tego obowiązkowo letni słomkowy koszyk zamiast torebki
  • Szorty i rybaczki w pastelową kratkę vichy (patrz sukienka ślubna Brigitte Bardot
    z Jacque Charrier)
  • Słomkowy kapelusz, lub apaszka wiązana na głowie w ulubiony sposób
  • Look z St Tropez czyli tshirt w paski, białe spodnie lub spódnica, białe tenisówki

Prowansalski dom


Prowansalski dom ma swoje serce, to kuchnia i stół, przy którym się biesiaduje. Nieodzowną częścią prowansalskiego stylu są spokojne posiłki na świeżym powietrzu, w cieniu drzewa, z prostym, ale pięknym nakryciem stołu (miejscowe haftowane obrusy i serwetki, obrus w słoneczniki, ceramiczna zastawa, misa na sałatkę z drzewa oliwnego, świece woskowe), który doskonale komponuje się z dobrym jedzeniem przygotowanym z najświeższych składników kupionych na rynku. Tak, to jest prawdziwy must w Prowansji, aby kupować produkty do domu na miejscowym ryneczku. We Francji zakupy robi się codziennie i na dzień, co dzień zatem ma się świeże pieczywo i warzywa. Bagażniki samochodów wypchane po brzegi w centrum handlowym to moda amerykańska i nie ma nic wspólnego ze slow food czy joie de vivre. Kiedy jesz w domu, przy stole, bez telewizora, cieszysz się domowym posiłkiem ze świeżych produktów, w ten sposób, z pewnością będziesz szczęśliwszy.
Każdego dnia tygodnia, by się nie było w Prowansji, w pobliskiej wiosce odbywa się targ ze straganami ustawionymi po drugiej stronie głównego placu. Można tam znaleźć wszystko, co rośnie o danej porze roku, ułożone według gustu sprzedawcy. Prócz owoców i warzyw, także lokalne wędliny, sery, oliwy, dżemy, miody itd.

Kultura smaku

Gotowanie, celebrowanie przygotowywania posiłku jak spożywania przygotowanych potraw jest nieodzownym elementem prowansalskiego stylu życia. To sztuka i namiętność Prowansalczyków. Prowansja od wieków kultywuje nieumiarkowany gust dla wyrazistych i wyrafinowanych smaków. Soczyste warzywa i owoce, oliwa z oliwek, zioła prowansalskie, czosnek, trufle i świeże ryby podawane z lampką schłodzonego wina.
Świat kuchni prowansalskiej jest kolorowy i zróżnicowany, mięsa i dziczyzna, ptactwo i owoce morza, mnóstwo przypraw i sezonowych warzyw. To wszystko przyprawia o zawrót głowy. Kocham Prowansję!

link kuchnia prowansalska

Nie ma posiłku w Prowansji bez alkoholu. Ale nikt tam nie zobaczy miejscowych pijaczków. Dlaczego? Bowiem kultura stołu to kultura picia, a kultura picia to celebrowanie posiłku, rozsmakowywanie się w trunkach a nie pardon my French „nawalanie promilami”

Sercem Prowansji jest wino. Od tysiącleci uprawia się tu śródziemnomorskie odmiany takie jak Carignan, Cinsault, Grenache czy Syrah. A z nich powstają cudne wina czerwone, soczyste, owocowe, pachnące ziołami i morze. Jednak to rosé czyli wino różowe jest prawdziwym królem prowansalskiego winiarstwa i wyznacznikiem prowansalskiego stylu życia.
Rosé to świeżość, mniej alkoholu niż w winie czerwonym i mnie tanin, które w upalny letni dzień mogą „ugotować” kubki smakowe
Rosé to niesamowita uniwersalność w łączeniu z jedzeniem. Od warzyw i sałat po różne mięsa ( w zależności od stylu wina i potrawy)
Rosé to piękno, sztuka, zabawa, to kwintesencja Prowansji z jej lawendowymi polami, błękitnym niebem, lazurowym morzem i radością.

Warto poznać też pastis. To alkohol chętnie wybierany w prowansalskich kawiarniach. Bardzo przypomina włoskie sambuco, greckie ouzo, tureckie raki czy arabski arak. To trunek a anyżu, po zmieszaniu z wodą jest biały i bardzo słodki. Jest dość mocny, dlatego warto zmieszać go z wodą.

Co trzeba spróbować w Prowansji:
1. trufle ( sezon truflowy to styczeń i luty, najprostycz omlet lub makaron z truflami to niesamowita rozkosz dla podniebienia)
2. tapenade czyli pasta z czarnych oliwke, niesamowita przekoąska o wyrafinowanym smaku
3. Ratatouille czyli potrawa z duszonych warzyw
4. Bouillabaisse słynna rybna zupa. Powinna być przygotowana przed podaniem, zjedzona w porze lunchu w towarzystwie wina rosé a po zjedzeniu zupy oczywiście śródziemnomorska siesta. 
5. oliwy z oliwek
6.tradycyjnych piw
7. octów rzemieślniczych
8. serów zwłaszcza owczych
9. Soupe au pistou czyli zupa fasolowa z mnóstwem czosku i bazylii 
10. Aïoli majonezowy sos z czoskiem 
11. Tellines maleńkie małże z Camargue, gotowane na parze i podawane z sosem czoskowym
12. Salade Niçoise czyli sałatka nicejska 
13. Boeuf à la Gordienne gulasz wołowy duszony w czerwonym winie 
14. Loup de Mer okoń morski w liściach sałaty 
15. Artichauts à la Barigoule czyli karczochy z bekonem i czosnkiem
16. Gardiane d’Agneau gulasz z jagnięciny z oliwkami 

Zapraszam Cię na warsztaty winiarskie w Polsce oraz w podróż do Chile.

Zapytaj o najbliższe terminy: