O becnie przeżywamy prawdziwy boom na oliwy, kosmetyki, wina, owoce z tkz. uprawy biodynamicznej. Co to takiego? Ezoteryka czy nauka, a może jedno i drugie? Czym jest biodynamika?
Tak naprawdę, biodynamika jest wszystkim po trochu z wyżej wymienionych. Rozumie doskonale prawa fizyki, chemii, ale nie chce poprawiać natury a wyzwolić z niej pełen potencjał. Opiera się także na astrologii, ezoteryce czym może budzić sceptycyzm racjonalistów. Najkrótsza jej definicja zawarta jest w nazwie: biodynamika, czyli jak siłami biologii wyzwolić z natury dynamizm niezbędny roślinom.
Ziemia jest żywą istotą w żywym Wszechświecie.
Opowieść o biodynamice nie może być pełna, bez filozofii, do której przynależy, czyli antropozofii oraz bez jej twórcy Rudolfa Steinera. Pochodził on z terenów cesarstwa austro węgierskiego a obecnie Chorwacji. Był austriackim filozofem, reformatorem społecznym, architektem, ezoterykiem. Jego filozofia ezoteryczna wyrastająca z europejskich tradycji transcendentalizmu, czerpiąca z największych religii świata, filozofii Wschodu a także dorobku Towarzystwa Teozoficznego słynnej Madame Bławatskiej, zaowocowała między innymi opracowaniem zasad uprawy biodynamicznej.
Steiner od najmłodszych lat odczuwał obecność istot tudzież bytów niewidzialnych. Edukowany przez rodziców w domu, w wieku dziewięciu lat doświadczył widzenia ducha ciotki, które to mocno na niego wpłynęło. Jego świat wewnętrzny nie był bynajmniej tylko bogatą fantazją, a bezpośrednim odbiorem i doświadczaniem. On sam nie był zaś marzycielem, a wręcz przeciwnie realistą opierającym się na prawach nauki, już w dzieciństwie odznaczał się wybitnymi uzdolnieniami matematycznymi. Był naukowcem, filozofem, architektem, także artystą, ezoterykiem, okultystą, myślicielem, reformatorem społecznym i wreszcie po trosze mistykiem, z pragnieniem poznawania istoty rzeczy. Otaczające go piękno dotykało go głęboko, był niesłychanie świadomy. Wychodził jednak poza odczucia, intuicję i za przyczyną „jasnowidzącego postrzegania” jak je nazywał, widział duchowe istoty tworzące to piękno, które nas otacza. Od lat szkolnych zafascynowany był geometrią, techniką. Wiedza ta plus wrodzone predyspozycje pomagały mu wyrażać swoje poglądy. Zauważył, że oprócz przestrzeni zewnętrznej, otaczającej nas wszystkich, jest również pewien rodzaj przestrzeni duszy, wewnętrznej. Jest „miejscem” duchowych światów i zdarzeń.
Pola, lasy, rośliny, zwierzęta, gleby, kompost i ludzie stanowią jedność.
Kluczem do zrozumienia filozofii Steinera jest wyznawana przez niego zasada archetypów. Każda właściwość: dobroć, miłość, nienawiść, złość itp. ma swój archetyp, czyli idealny pierwowzór w świecie istniejącym poza ludźmi, w tym, od którego człowiek oderwał się przez upadek. Postrzegał on owe archetypy jako swoiste istoty opromieniające ziemię swoimi właściwościami. Ich cienie zaś człowiek uświadamia sobie w umyśle w formie koncepcji. Według niego umysł ludzki wykracza wiedzą poza człowieka, jest niepowtarzalny u każdej osoby. Kwintesencje jego myśli można zapisać słowami, że świat jest duchowy, wszystko ma swoje korzenie w duchowości.
Zanim zaczął głosić na dobre swoje poglądy, przez dwadzieścia lat prowadził wnikliwe studia i badania. Celem miało być zbudowanie pomostu między tym, co duchowe a materią, między jego światem wewnętrznym i zewnętrznym, wreszcie także, aby osiągnąć syntezę nauki i mistyki.
Badania zaprowadziły Steinera, do legendarnej Szmaragdowej Tablicy Hermesa. Tablica ta została podobno wyryta fenickim pismem przez Hermesa i znaleziona w jego dłoni, w grobowcu, przez Aleksandra Wielkiego. Uważano ją za klucz do przemiany ludzkiej wiedzy o prawach natury w nadzmysłowe poznanie duchowych praw kosmosu. Te wszystkie wewnętrzne, duchowe i intelektualne poszukiwania szły u Steinera w parze z codziennością wypełnioną mozolą pracą. W Wiedniu studiował matematykę, fizykę, filozofię. Utrzymywał się z korepetycji. Po studiach poproszono go, by opracował naukowe pisma Goethego. Goethe reprezentował podobny typ umysłowości, Steiner mógł wreszcie dowoli czerpać z obydwu światów. Ten wybitny niemiecki poeta poświęcił całe lata na spisywanie dokładnych obserwacji zjawisk w przyrodzie: roślin, ptaków, chmur, kolorów, i wysnuł na podstawie tego koncepcję bliską wizjom Platona, że każda rzecz w przyrodzie ma swój archetyp – swoją „ideę” – istniejącą w świecie wyższym. Było to bardzo bliskie doświadczeniom Steinera. Goethe wymieniany był przez Steinera jako jego mistrz.
Biodynamika to holistyczne, ekologiczne i etyczne podejście do rolnictwa, ogrodnictwa, żywności i żywienia. Farma biodynamiczna to żywy organizm.
Swoją autorską wizję świata, opartą na wiedzy, nauce duchowej, doświadczeniu, ale i jego własnym duchowym świecie nazwał antropozofią (nazwa pochodzi od greckich słów antropos – człowiek i sophia – mądrość). Jego pierwsza publikacja „Filozofia wolności” ukazała się w 1894 roku. Bez odwoływania się do swoich zdolności jasnowidzenia, w sposób czysto naukowy wyjaśniał w niej związek, zachodzący między otaczającą nas rzeczywistością natury, wewnętrznym światem myśli, a działaniem „myślenia” lub refleksji. Oba te światy łączą się w naszej świadomości, tworząc prawdziwe doświadczenie. Jest to działanie prowadzące do wolności i które niestety z trudnością dostrzegamy. Steiner widział drogę do wolności w myśleniu, jest to, bowiem nasze jedyne obiektywne narzędzie pogłębiania wiedzy.
Ważnym etapem jego poszukiwań był zejście się jego dróg z Towarzystwem Teozoficznym. Czerpał z jego kosmologii, jednak sukcesywnie zaczął zastępować jego terminologię własną. Jednak jego nowatorskie poglądy, znajdowały krytykę w towarzystwie. Dla niego np. Chrystus był głębią przeżyć religijnych, przy czym teozofowie lansowali hinduskiego myśliciela Jiddu Krishnamurti na nowego Chrystusa. Zatem w 1912 roku Steiner opuścił towarzystwo i pod banderą antropozofii zaczął swoją działalność autorską. Po pierwszej wojnie światowej rozpoczął współpracę z edukatorami, rolnikami, lekarzami, pedagogami. Owa współpraca i wymiana poglądów dotyczyła: rolnictwa ( uprawy organicznej biodynamicznej), systemu edukacji ( Steiner był pionierem w metodach edukacji dzieci niepełnosprawnych umysłowo; dziś także działają szkoły wywodzące się z jego filozofii, gdzie specjalny program nauczania pozwala takim dzieciom, wspólnie z pełnosprawnymi edukować się i funkcjonować w społeczeństwie), medycyny holistycznej, gdzie lekarz ma leczyć kompleksowo ciało, ale i umysł, emocje, ducha oraz oddziaływać na przyczynę choroby a nie tylko symptomy, jak w przypadku homeopatii.
Rozpoczął wykłady i panele, przyciągające wielu specjalistów z różnych dziedzin. W 1920 roku powstało Goetheanum w Dornach w Szwajcarii, miejsce do współpracy dla naukowców różnych dziedzin. Niezwykły budynek zaprojektowany tak, by oddawał duchowe tajemnice wszechświata. Jego konstrukcję oparto o identyczne połączenia drewna jak w skrzypcach, tak, by cały pulsował sztuką. Steiner każdą dziedzinę sztuki łączył z ludzkim ciałem, przykładowo, architektura wyraża ciało fizyczne, rzeźba – ciało eteryczne, malarstwo – ciało astralne, muzyka – ego lub ducha, poezja – dalsze ciało, Ducha-Jaźń. Goetheanum spłonęło, podpalone przez wrogów Steiner. Zbudowano nowe, tym razem zamiast drewna użyto betonu, i jego działalność toczyła się dalej. Steiner zmarł w. 1925 roku.
Wiele z jego odkryć było wyśmiewanych przez jego współczesnych, dopiero dziś staje się modnymi, korespondując z nowym typem świadomości. Zwolennicy Steinera, cierpliwie pracujący, by przekazywać jego idee, teraz widzą rezultaty swej pracy w takich dziedzinach jak: homeopatia czy jak właśnie biodynamiczna uprawa ziemi.
W ludzkim ciele jest 7.000.000.000.000.000.000.000.000.000 atomów. Składają się one z tlen, węgiel, wodór, azot. Mają biliony lat. Więc na najgłębszym poziomie jesteśmy Wszechświatem w ludzkiej postaci. Jesteśmy gwiezdnym pyłem.
Biodynamika – między Niebem a Ziemią
Praca Steinera, w owej dziedzinie rolnictwa biodynamicznego, wymaga fachowej znajomości roślin i ich właściwości. Uważał, że wielkie napięcia pomiędzy Ziemią a kosmosem to czynnik leżący u podstaw całego rozwoju. Wiedział, że siły Ziemi (grawitacja i elektryczność) wciągają ziarno do jej środka, a duchowe siły kosmosu wyciągają je na zewnątrz, ku niebu. To właśnie te wpływy, Ziemi i nieba, tworzą zmienność rytmów, proces wzrostu. Sposób, w jaki Steiner opracował te zawiłe zależności jest nowatorski.
Koncepcja praktyki dynamicznej – praktyki związanej z siłami niefizycznymi w przyrodzie, takimi jak witalność, siła życiowa, chi lub qi, subtelna energia i powiązane pojęcia – jest cechą wspólną, która leży również u podstaw wielu systemów medycyny alternatywnej i komplementarnej. To właśnie z tego ostatniego aspektu wynika charakterystyka biodynamiki jako duchowego lub mistycznego podejścia do rolnictwa alternatywnego.
Jako przykład niech posłuży zwykły ziemniak. Steiner wyjaśniał, że w przypadku tej rośliny chodzi o zatrzymanie rośliny w ziemi, tak, aby nie wyrastała poza korzeń. Po pierwsze trzeba wiedzieć, jaka gleba to umożliwi, w tym przypadku jest to gleba piaszczysta, która hamuje kosmiczną siłę wzrostu. Według tej teorii ziemniak to nie korzeń, a wstrzymana w rozwoju łodyga. W uprawie biodynamicznej należy rozumieć i rozróżniać, co jest pod wpływem kosmicznym, a co pod wpływem ziemskim. Ziemia, trzyma, przechowuje, żywi, umacnia, kosmos zaś „wyciąga”, mobilizuje do wzrostu, ewolucji.
Steiner uważał, że Ziemia jest połączona ścisłymi aspektami z planetami. Szczególnie Księżyc, silnie oddziałuje na wiele procesów na naszej planecie ( wiemy o przypływach i odpływach). Pewne czynności, jak np. siew, powinny odbywać się podczas pełni, wówczas kosmos odbija się w promieniach Księżyca i dociera na Ziemię. Wszelkie prace polowe w winnicy wykonywane są w rytmie specjalnego biodynamicznego kalendarza, oparty jest on na fazach Księżyca oraz obrocie Księżyca przez 12 znaków zodiaku, ruchu planet i aspektów między nimi. Istotna jest także teoria żywiołów i przypisanych do nich planet oraz znaków. Trzy żywioły odpowiadają za: woda za liście, powietrze za kwiaty, ogień za owoce. Zatem każda czynność przy krzewach ma swój optymalny czas. W uprawie jak i potem w winiarni stosuje się również minerały takie jak np. kwarc, wykorzystując energię kamieni.
Niebiańskie rytmy odgrywają rolę w zdrowiu i dobrobycie; zwierzęta i ludzie są integralną częścią całości.
Zamknięty obieg
Uprawa biodynamiczna potraktowanie całego gospodarstwa holistycznie, jako jednego organizmu a dalej to zbudowanie w nim ekosystemu, pełnego balansu. Słowem kluczem jest także bioróżnorodność. Pierwsze, eksperymentalne gospodarstwo biodynamiczne powstało w Kobierzycach 1924 pod Wrocławiem. Dziś takie farmy znajdują się w około 50 krajach na całym świecie. Gospodarstwo ma być w 100% samowystarczalne, pasza dla zwierząt, kompost, nawóz itd. Najlepiej, jeśli prace polowe wykonuje się z użyciem konia albo ręcznie. Ziemię dosłownie traktuje się z poszanowaniem jak matkę, raz, że ta mityczna Demeter vel Gaja jest symbolem biodynamiki (Demeter to imię starożytnej greckiej bogini płodności i obfitości) a dwa, że co jakiś czas pozwala się jej odpocząć i nie owocować. Demeter to także program certyfikacji żywności uprawianej biodynamicznie, powstał w 1928 r.
Uprawa biodynamiczna to proces. Ryzykiem by było po prostu posadzić np. winne krzewy i niech sobie rosną. Szkodniki, grzyby itd. zniszczyłyby uprawę. Gdy chce się zaś pozostawić sprawę naturze, to najpierw trzeba uprawę wziąć w swoje ręce. Uprawa biodynamiczna to zbudowanie w winnicy ekosystemu. To holistyczne ujęcie rośliny. Jeśli jakiś pajączek zjada liście, to natura ma na niego innego pajączka, który jest jego naturalnym wrogiem. Pszczoły zapylają rośliny, te muszą być zwabione kwiatami, aby tę pracę wykonały, jakiś owad podgryza korzenie, to można je posmarować mieszanką naturalnych olei z czosnkiem, i sobie pójdzie. A jak wciąż jakiegoś nieproszonego gościa jest za dużo, to niech się gąski przejdą między krzewami i pojedzą to i owo. W żadnym wypadku zabronione są nawozy, herbicydy i inne tego typu substancje, jako nawóz używa się ten prawdziwy, zwierzęcy nawóz i kompost. Taką harmonię, samoregulację i samowystarczalność winnicy buduje się latami, nie da się tego uzyskać od razu. Ale z każdym rokiem jest łatwiej.
Fundamentalne jest również przygotowanie specjalnej próchnicy z preparatami. Preparat ten to esencja biodynamiki, bowiem owe preparaty są totalnie bio, a ich zadaniem jest dodać dynamiki, zmobilizować glebę i roślinę, do efektywnego plonu i auto ochrony. Preparaty przygotowuje się z ziół (krwawnik, rumianek, pokrzywa, kora dębu, mniszek, waleriana) oraz substancji pochodzenia zwierzęcego jak: jelita zwierząt itd. Te zwierzęce, mają kontakt z ziołami tylko w fazie przygotowania preparatu, w uprawie się ich nie stosuje. To nie są żadne „czary mary” , bajki czy zabobony. Owe produkty zwierzęce stanowią katalizatory dla ziół i ich właściwości, więc więcej tu logiki niż wiary, np. rumianek to zioło stosowane na dolegliwości układu trawiennego, jelito krowie jest częścią układu pokarmowego zwierzęcia, zatem skondensowanie i zestawienie ze sobą tych „trawiennych” pierwiastków, owocuje wpływem na aspekt fermentacji. Preparaty prowokują i regulują próchnicę w glebie i powstawanie w niej siarki, potasu, azotu, krzemu czy fosforu, tak potrzebnych roślinom. Każde z ziół, przetworzone na preparat odpowiada za coś, pokrzywa za żelazo, waleriana za fosfor itd.
Farmerzy biodynamiczni nie tylko praktykują organiczną uprawę, ale także ćwiczą uważność. Wsłuchują się w podszepty natury, rośliny czy zwierzęta doskonale komunikują swoje potrzeby. Biodynamika to uważne podejście do rolnictwa. Obserwując, wyczuwając i nasłuchując ziemi biodynamiczni rolnicy i ogrodnicy nawiązują bliskie relacje ze swoimi unikalnymi organizmami hodowlanymi i poszerzają ich zdolność percepcji.
Żywność wyprodukowana ze zdrowej gleby i zadowolonych zwierząt zapewnia zdrowie ludziom.
Wina biodynamiczne
W przypadku win, te biodynamiczne są bardziej skoncentrowane, mają więcej tanin i polifenoli, w większości przypadków cechuje je lepsza kwasowość, przez co idealnie nadają się do starzenia. Specjaliści podkreślają, że wina takie są lepszym odzwierciedleniem terenu i klimatu winnicy. Dlaczego zatem wszystkie winnice oraz gospodarstwa nie przechodzą na uprawę biodynamiczną, skoro daje ona tak dobre rezultaty? Jej koszty są wysokie, trzeba liczyć się ze środkami na wszystkie naturalne zabiegi, uprawę roślin na paszę dla zwierząt, hodowlę zwierząt w celu otrzymania nawozu oraz do prac polowych. Większość prac, najlepiej, jeśli wykonywana jest manualnie, zatem potrzebna jest większa ilość rąk do pracy itd. Uprawa biodynamiczna z pewnością oferuje zdrowsze produkty, wywodzące się prawdziwe z natury. Zamiarem jej twórcy była praca dla dobra ludzkości, oferowanie ludziom różnych narzędzi, jak biodynamika właśnie, które pomogą człowiekowi w pracy nad sobą, w rozwoju duchowym.
Jednym z moich ulubionych win rosé biodynamicznych jest Cosmos od chilijskiej winnicy Fanoa.
To niezwykle eleganckie, soczyste i powabne wino różowe. Długie, treściwe ale świeże i lekkie jednocześnie. O pięknym bladoróżowym kolorze, z aromatami ziół, skórki grejpfruta i róży. Bardzo żałuję, że tego wina nie ma w Polsce.
„Świadomość śpi w minerałach, śni w roślinach, budzi się u zwierząt i staje się samoświadoma u ludzi”. Rumi
Biodynamika w praktyce
Od lat, podlewanie rośli, obcinanie i farbowanie włosów. Sadzenie, sianie czy zbieranie. Nawożenie. Zabiegi pielęgnacyjne jak i zdrowotne np. wizyta u dentysty, wykonuję w zgodzie z kalendarzem biodynamicznym. Polecam stronę rytmnatury.pl
Tak na emocje, jak i koncentrację czy relaks, sen, stres, drobne dolegliwości, ale również do oczyszczania domu czy aby pomóc moim roślinom , stosuję kamienie i minerały. Jednym z ulubionych moich kamieni jest ametyst.
Zasady Biodynamiki można ująć w 7 punktach. Oto moja interpretacja jak tłumaczyć je na codzienne życie i być choć trochę biodynamicznym na codzień.
1. Osobiste zaangażowanie w ziemię. Obserwacja, przewidywanie tego co niesie każda pora roku. A także wybieranie prawdziwego jedzenia, świadomość natury, uważność.
2. Różnorodność biologiczna w farmie, w winnicy, w gospodarstwie.
A także różnorodność terapii naturalnych w codziennym dbaniu o zdrowie. Jak najwięcej produktów domowej produkcji. Na balkonie różnorodność roślin, i zioła dla domu do gotowania ale i zioła dla owadów. Hotel dla owadów.
3. System samoregulacji.
Wszechświat działa na zasadzie hologramu, to co na górze tak i na dole. Mamy makrokosmos i mikrokosmos. Świadomość i dążenie do stanu harmonii w zdrowiu, relacjach z innymi, w życiu.
4. Zamknięty system żywienia
Domowej roboty zakwas, kwaszonki, przetwory ale także RECYCLE REUSE REPAIR REDUCE RENEW
5. Preparaty biodynamiczne w farmie
W codziennym życiu używanie ziół esencji Dr. Bacha, aromaterapii, antropozofii, homeopatii, TCM, Ayurvedy, leczniczych kamieni (litoterapia).
6. Praca z rytmem natury
Także nasza dieta winna być dostosowana do pory roku. Rytmu Księżyca i planet.
7. Duch
Uważność. Intuicja. Wszystko jest połączone. Wszechświat.
Great blog you’ve got here..
It’s hard to find high-quality writing
like yours nowadays. I honestly appreciate individuals
like you! Take care!!